Wiadomości

Rozbój, którego nie było

Data publikacji 26.07.2016

Kryminalni z Rudy Śląskiej "rozpracowali" 67-latka, który złożył zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Pracownik salonu gier zgłosił, że został napadnięty przez dwóch mężczyzn, którzy ukradli mu pieniądze. Śledczy udowodnili mężczyźnie, że wymyślił całą historię, aby przywłaszczyć sobie pieniądze.

Pracownik salonu gier zgłosił policjantom, że padł ofiarą rozboju. 67-letni rudzianin zawiadomił, że do salonu gier weszło dwóch mężczyzn, jeden z nich uderzył go w głowę, a drugi skradł pieniądze. Śledczy z rudzkiej komendy zajmujący się tą sprawą ustalili, że do przestępstwa nie doszło. W trakcie przesłuchania, mężczyzna przyznał się, że wymyślił całą historię. 67-latek potwierdził, że zeznał nieprawdę ponieważ liczył, że w ten sposób uda mu się zatrzymać pieniądze.
O dalszym losie mężczyzny zadecyduje teraz prokurator.

Powrót na górę strony